Postautor: Roberco » 23 lis 2017, 14:13
mimo, że mamy doświadczonych trenerów wewnętrznych, to odradzamy ten model. Bralismy symulacje "pudelkowe" w 2 miejscach i w obu był ten sam problem. Zbyt duże skomplikowanie gier jak na to by zagrać tylko na podstawie instrukcji zawartej w pudelku. To nie jest montaż mebli z Ikei albo gra w Chinczyka - a instrukcje są tak wlasnie zbudowane. Jesli nie wiesz co autor gry mial na mysli, nie masz dobrego wzorca prowadzenia, to ribsz eksperymentowanie na uczestnikach - przy czym dobrze wyjdzie ci za piatym podejsciem, a pierwsze cztery grupy przeszly niepelnowartosciowa gre. Na pierwszej grupie cwiczysz mechanike gry, na drugiej nietypowe niespodzianki, na trzeciej mozesz zaczac prowadzic to plynnie wiec teraz juz odkrywasz merytoryczny metapoziom gry. na piatej grupie masz opanowane jedno i drugie, tyle ze to juz ostatnia twoja grupa, minąl tydzien, oddajesz grę z poczuciem ze dopiero teraz to bys ja tak poprowadzil...
niestety druga gra byla tak odmienna w swojej budowie ze wnioski z pierwszej nie pomagały i zabawa od nowa...
moze my jacys glupi jestesmy, no ale takie mamy doswiadczenia. A szkolimy mnostwo - tyle ze scenkami i warsztatem, a nie grami.