Szkoły i szkolenia dla trenerów - opinie

[Podroznik]

Z perspektywy absolwenta szkoły trenerskiej mogę polecić szkołę prowadzoną przez firmę Moderator

Z plusów: bardzo dobrzy trenerzy z dużym doświadczeniem stricte biznesowym, duży nacisk na scenki i gry symulacyjne, dobre szkolenie z zarządzania strategicznego dla HR, w pakiecie licencje na narzędzia badawczo - diagnostyczne i szkoleniowe, licencje na kilka gier szkoleniowych, potem można zamawiać superwizje.

Program: poza tym co powyżej - standardowy dla szkół trenerskich.

Z minusów: raczej nastawieni są na grupy zamknięte (trenerzy wewnętrzni z korporacji) i trudno o terminy otwarte. Ceny też nienajniższe.

[Tatiana]

Ja polecam zajęcia prowadzone przez malżeństwo p. Niemczyków (aniemczyk.pl). On: bogate doświadczenia biznesowe i handlowe, plus ogromna wiedza metodyczna. Ona: niezwykle szerokie spojrzenie psychologiczne.

Oprócz tego korzystaliśmy z Grupy SET - również fajne zajęcia trenerskie, ale to jest ich specjalizacja (zastrzegam, bo tak jak gorąco polecam ich w szkoleniach trenerskich, tak odradzam we wszelkich innych z zarządzania). Plusem SET jest więcej edycji regionalnych - można wybrać szkołę trenerską bliżej domu.

ADMIN: również polecam SET jako szkołę trenerów, z tego są znani. A jeśli ktoś szuka dobrych szkolen z zarządzania to wątek z rekomendacjami firm z tej tematyki jest tutaj: viewtopic.php?f=2&t=3 - pozdrawiam, Monika

[Karolina_G]

Polecam szkolenia trenerskie w Instytucie Rozwoju Biznesu i i ICAN Institute - bardzo nowoczesna wiedza i trenerzy z renomowanymi w świecie nauki nazwiskami.

[Anna_Kowalska]

Przychylam się do powyższych opinii - jeśli ktoś szuka specyficznie szkoły dla trenerów wewnętrznych, to Moderator jest raczej lepszym rozwiązaniem niż jedna z klasycznych szkół trenerskich.

Nie neguję "klasycznych" - sama kończyłam jedną z nich i jeśli ktoś chce pracować jako trener "na rynku" dla klientów zewnętrznych (szczególnie jako freelancer) to taka szkoła poza wiedzą otwiera mu liczne kontakty do łapania zleceń, klientów, pracowników innych firm szkoleniowych. Sama w ten sposób zaczynałam - jeszcze pracując na etacie skończyłam szkołę, a potem stopniowo korzystając z jej kontaktów powoli odchodziłam od korporacji do firmy szkoleniowej. Choć potem po 2 latach jednak wróciłam

Natomiast zaletą Moderatora jest to, że jest biznesowa (co bardzo sie przyda trenerom wewnętrznym z mniejszą praktyką biznesową czy handlową), praktyczna i narzędziowa (w pakiecie są licencje na narzędzia), i przede wszystkim jako że to szkoła zamknięta - jest fajnie dopasowana do specyfiki danej firmy. W zasadzie na zajęciach tworzy się i ćwiczy programy, które potem się w firmie prowadzi.

Główną wadą jest to że jest droga.

[Katarzyna-ZW]

A ja bardzo wysoko oceniam program Szkoły Trenerów MATRIK z Krakowa. Jednak ich wieloletnie doświadczenie i brytyjskie licencje robią swoje.

[Maja35]

Mnie bardzo odpowiadał TROP - duże, psychologiczne i dydaktyczne doświadczenie i znakomite superwizje.

[Kinga92]

Ja mogę polecić zarówno dla szkoleń indywidualnych jak i grupowych http://www.szkolatrenerow-ster.pl/ . Najpierw zapisałam się tam sama, poszłam na kurs trenera i bardzo mi się podobało. Podniosłam swoje kwalifikacje i stałam się pewniejsza siebie. Potem firma (za moją namową) wysłała nas na kolejny kurs, grupowy i ludzie byli zadowoleni przede wszystkim z trenerów, którzy byli bardzo zaangażowani.

[Krystian]

Naszym trenerom wewnętrznym zafundowaliśmy szkołę "szytą na miarę" - 12 dni z Training Projects. Mieliśmy zajęcia z ich czterema trenerami i dobrze to wspominam. Nie wyszło drożej od pracownika (mimo że grupa miała tylko 6 osób), bo szkołę zamówiliśmy na styczeń, wiedząc że firmy się wtedy budżetują, jest mało szkoleń i rynek oferuje duże rabaty (i faktycznie trochę ponegocjowalismy ale dostaliśmy spory upust).
Zaletą takiej "prywatnej szkoły" było , że dopasowali się do nas i między innymi część zajęć prowadzili na naszej hali produkcyjnej (nasi trenerzy uczą tam LEAN, BHP i Kaizen ). Fakt, że trochę nam brakowało wymiany doświadczeń z innymi firmami, z ich trenerami - ale praca na naszych tematach i problemach była ważniejsza, bo mamy grupę dość początkująca trenersko.
W ramach szkoły nasi trenerzy stworzyli więc programy trzech akademii firmowych (handlowca, brygadzisty i menedżera) , czyli upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu.
Najlepiej wspominam zajęcia z Witoldem Mockałło, najgorzej - z Iwoną Pigą.
pozdrawiam
Krystek

[Tereska]

również dobrze wspominam szkołę trenerów Training Projects. Tyle, że oni nie mają edycji otwartych. Jedynie grupy z danej firmy - więc musi byc przynajmniej z 6 osób by szkołę otworzyć. Zaleta jest to, że można ją poszerzyć o zajecia z coachingu indywidualnego i grupowego i action learning. I o techniki outdoor i team building.

[Gloria]

Podczas studiów trenerskich w WSB bardzo fajne zajecia prowadziła pani Aleksandra Skwara. wiem że ma własną firme Meditor. Ona jest psychologiem i terapeutką. Jesli akceptujesz taki mniej biznesowy a bardziej społeczny wymiar trenerki, to bardzo Ci ją polecam. Wiem że szkoli w całym kraju.