Iwona Piga - wyjazdy integracyjne - opinia

[Karolina_G]

Witam
korzystalismy wcześniej z innego trenera w Training Projects (i było bardzo ok) ale do wyjazdu integracyjnego polecono nam Iwonę Pigę. Mam zasadę że nawet jak znam samą firmę, to nowego trenera sprawdzam od nowa - bywa że ta sama firma ma w swojej stajni mocne konie jak i słabe. Tak więc prośba - jeśli ktoś zna tą panią - co o niej sądzicie? Temat dotyczy gier symulacyjnych i integracyjnych, a do tego spotkania na 200 osób (więc pytanie czy pani ta ma charyzmę pokierować takim wydarzeniem - do tego trudną grupą uczestników, bo "wszędziebyłem wszystkowiem zaskoczmnie" handlowcy.

[Kajka]

Robiła u nas wyjazd integracyjny, na 180 osób. Ale nie sama - kierowała projektem, była też takim prowadzącym spinającym całość. W sumie trenerów było chyba ze 12 osób. Musze przyznać że bardzo fajnie - aż byliśmy zaskoczeni, bo poprzedni organizator nie dał rady ogarnąć chaosu 180 rozochoconych zabawą pracowników - a tu jak w zegarku, mimo ze zabawy bardzo żywiołowe (wyjazd był plenerowy, robiony w lesie).
Gry były fajne, trenerzy pochodzili z biznesu więc potrafili je praktycznie podsumowac i cos w glowach pracowników pozostalo - więc cele osiągnelismy. Cenowo - nie było to najtansze, ale też jakoś bardzo drogie nie. Więcej w sumie hotel kosztował i impreza wieczorna, niż same zajęcia integracyjne. W zasadzie tylko do komarów sie mige przyczepic - zajecia były do wieczora i pod koniec dnia w lesie bylo ich już sporo a nie uprzedzono nas by zabrać jakieś środki a organizatorzy mieli tylko kilka sztuk.

[Anna_Kowalska]

My mieliśmy z nią dwa projekty. Raz gra strategiczna - planszowa, w budynku, ale celem nie była integracja tylko zarządzanie czasem. Potem był team building - oparty na zajęciach wspinaczkowych na Jurze (niemniej od technik linowych miała innego trenera, jakiegoś instruktora). Mogę polecić - fajna, relacyjna, ale też dość konkretna osobowość, duża wiedza o biznesie i zespole, a z minusów - czasem trochę niejasno tłumaczy i trzeba dopytać. Niemniej na tyle nieistotny niuans że pracownicy sami zdecydowali własnie, ze kolejne spotkania chca mieć z nią . Wygrało to że ma fajne gry i omawia je w niebanalny ale też nienarzucający się sposob - dyskusja a nie ex cathedra.

[arleta]

Bardzo dobra trenerka na szkolenia miękkie typu komunikacja, albo na gry symulacyjne czy integracyjne. Organizowała i prowadziła dla nas warsztat z pracy w zespole. Jeden dzień w plenerze - gry. Drugi dzień na sali - zajęcia z kwestionariuszem osobowości, analizą takich codziennych problemów naszej firmy, parę burz mózgów. Rozsądna, relacyjna, dość dynamiczna, z przykładami z biznesu... W takich tematach na pewno będzie ok.

[Gloria]

Potwierdzam - bardzo dobra i sympatyczna trenerka. Jedyny zarzut jaki bym miała to mogłaby popracować nad estetyką swoich slajdów w power point. Ale poza tym, chętnie do niej wracamy - a mamy dość wymagających uczestników, już dwie firmy "pogonili"