Czasami bohaterowie moich krytycznych recenzji, albo negatywnych recenzji użytkowników naszego forum, żądają od nas usunięcia wpisów. Czy mają do tego prawo?
Sądy okręgowe i apelacyjne stoją na jednoznacznym stanowisku: krytyczne opinie są dozwolone, jeśli nie zawierają kłamstw. W uzasadnieniach wyroków sądowych czytamy jednak, iż „jeśli artykuł wyraża czyjąś subiektywną ocenę – nie jest opisem faktów a opinią – to nie podlega ocenie prawda/fałsz”. Mówiąc krótko, jeśli napiszę „uważam iż trener Kowalski zrealizował kiepskie szkolenie” – to mam prawo do takiej oceny, i do jej publikacji. Jeśli moja opinia jest kulturalna, nie zawiera mowy nienawiści itp. – mam prawo ja opublikować.
Poniżej zamieszczam skróty relacji sądowych p. Aleksandry Patryk z serwisu prawo.pl. Na końcu każdego opisu znajdują się sygnatury akt sądowych – gdyby ktoś chciał sprawdzić wyroki osobiście. W jednej ze spraw zarówno sad okręgowy jak i apelacyjny uznały nawet iż internauta pisząc o weterynarzu iż „ma mentalność rzeźnika”, nie złamał prawa. W naszym serwisie język opinii są znacznie bardziej stonowany. Dodatkowo zawsze podkreślamy iż to nasza subiektywna ocena – czytelnik nie musi się z nią zgadzać, ale my mamy do niej prawo.
Sąd Apelacyjny: Krytyczny, ale nieobraźliwy wpis na forum jest dopuszczalny
Dobra osobiste spółki zostały – jej zdaniem – naruszone opiniami internautów. Wpisy te stawiały ją – jako pracodawcę – w negatywnym świetle. Komentarze te nie były jednak szczególnie napastliwe. Mieściły się więc w granicach wolności słowa. Pozwany administrator portalu nie ponosi za nie odpowiedzialności – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Powodowa spółka wniosła pozew przeciwko administratorowi portalu internetowego. Powódka podniosła, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych. Powódka wniosła m.in. o to, aby pozwana opublikowała w internecie oświadczenie o jej przeproszeniu za publikowanie krytycznych wpisów internautów na stronie internetowej pozwanej. Powódka wniosła także o zobowiązanie pozwanej do usunięcia z forum internetowego zamieszczonych tam obraźliwych wpisów, które zawierały nieprawdziwe informacje o działalności powódki. Powódka domagała się przyznania jej także zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Charakter wpisów
Znamienne było to, że wpisy dotyczące powódki nie zawierały wypowiedzi szczególnie ostrych, czy drastycznych. Nie zawarto w nim epitetów napastliwych, czy określeń oszczerczych. Zawarte tam informacje miały subiektywny wydźwięk. Niewątpliwie wpisy te były krytyczne dla powódki, ale nie może ona oczekiwać jedynie afirmacji swojego postępowania – zauważył sąd okręgowy. Stąd, powództwo było niezasadne.
Oddalona apelacja
Powódka nie zgodziła się z wyrokiem sądu i wniosła apelację. Sąd apelacyjny ją oddalił. Sąd odwoławczy podkreślił, że sporne wpisy miały charakter ocenny. Nie podlegały więc one badaniu, czy były prawdziwe czy fałszywe. To, że mogły mieć one negatywny wpływ na postrzeganie powódki jako ewentualnego pracodawcy nie przesądzało jednak o tym, że powództwo było zasadne.
Obalenie bezprawności
Sąd odwoławczy przypomniał, że wpisy internautów zawierały ich subiektywne oceny. Takie wpisy nie poddają się więc obiektywnej weryfikacji. Sąd odwoławczy zauważył, że to swoboda wyrażania poglądów sprawia, że dana osoba może korzystać z wolności słowa, gdy nie przekracza jej granic. Tak było w niniejszej sprawie. Sporne wpisy na forum były krytyczne, ale nie zawierały one wypowiedzi szczególnie ostrych, czy napastliwych. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 stycznia 2013 r. w sprawie IV CSK 270/12 wyjaśnił zaś, że nikt nie może oczekiwać od innych wyłącznie afirmacji swojej osoby lub postępowania.
Niezasadna apelacja
Skoro więc wpisy nie były jaskrawo ostre, to tym samym nie przekroczono swobody wypowiedzi – zaznaczył sąd apelacyjny.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 czerwca 2018 r., I ACa 204/17, LEX nr 2522730.
Sąd Apelacyjny: krytyczny wpis w internecie nie zawsze narusza dobra osobiste osoby, której dotyczy
Powód, będący lekarzem weterynarii, wniósł powództwo o ochronę dóbr osobistych poprzez usunięcie zamieszczonego przez pozwanych wpisu na forum internetowym oraz złożenie przez pozwanych pisemnych przeprosin. Powód wniósł nadto o zasądzenie od pozwanych kwoty 11.000 złotych na rzecz organizacji społecznej tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.
Pozwani na forum internetowym opisali proces leczenia ich psa, negatywnie opiniując powoda i działanie personelu kliniki weterynaryjnej. Pozwani użyli m.in. określenia „postawa i wiedza tego „chirurga” to postawa rzeźnika, a nie lekarza”.
Zarówno sąd pierwszej jak i drugiej instancji uznały roszczenie powoda za niezasadne. Dozwolona krytyka wyłącza bezprawność, o ile mieści się w granicach wyznaczonych przede wszystkim przez zasady współżycia społecznego oraz społeczny cel krytyki. Krytyka jest dozwolona, jeśli zostaje podjęta w interesie społecznym, ogólnym, jest rzeczowa i rzetelna.
Sąd Apelacyjny wskazał, że określenie “rzeźnik” użyte przez pozwanych w słowniku języka polskiego ma następujące znaczenia: osoba zajmująca się ubojem zwierząt, osoba sprzedająca mięso i wędliny, właściciel sklepu mięsnego lub pogardliwie o słabym chirurgu. Zdaniem sądu odwoławczego pozwani używając tego określenia wobec powoda mieli na uwadze to ostatnie znaczenie. Użycie takiego określenia w stosunku do powoda, stanowiło w tym ściśle określonym przypadku uzasadnioną krytykę umiejętności powoda jako lekarza weterynarii. Nie przekraczało ono zatem dozwolonych granic wolności słowa na tyle, by uznać użycie takiego określenia za naruszające dobra osobiste powoda.
Sądy obu instancji uznały zatem, że reakcja pozwanych, nie przekroczyła granic dozwolonej krytyki, a co za tym idzie nie skutkowała naruszeniem dóbr osobistych powoda.
Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 18 marca 2015 r. w sprawie sygn. akt I ACa 901/14,